Udokumentowana historia Wyczałkowskich zaczyna się od Michała ożenionego z Apolonią Kotarską zamieszkałych we wsi Turza Wilcza. Nazwisko Wyczałkowski związane jest z wsią Wyczałkowo w gminie i parafii Tłuchowo, pierwotnie zwaną Wyczółkowo. Wieś istniała już w XVI wieku i była zamieszkana przez dwudziestu Wyczałkowskich, z których większość pieczętowała się herbem Ślepowron. Posiadanie herbu w tym czasie by ło potwierdzeniem przynależności do szlachty czyli grupy społecznej ludzi wolnych niekonieczne bogatych. Mówiło się, że szlachcic chodzi za pługiem w białych rękawiczkach i tym różni się od chłopa pańszczyźnianego.

Pierwsze informacje o życiu Wyczałkowskich pochodzą z dokumentów ślubnych. Jan Wyczałkowski poślubił Kordulę Gąsiorowską w 1865 roku po ukończeniu 25 letniej służby wojskowej w armii rosyjskiej. Po ślubie Jan pracował jako pracownik kontraktowy i policjant, a Kordula jako gospodyni domowa. 
Jan i Kordula mieli siedmioro udokumentowanych dzieci: Jan, Aleksander, Joanna, Tekla, Marceli, Zygmunt, Marianna i Władysława. Marceli, Zygmunt i Marianna zmarli wkrótce po urodzeniu. 

Joanna i Tekla były krawcowymi. Mieszkały w Krakowie i szyły ubrania na zamówienie. Nigdy nie były zamężne.

Alexander wyemigrował do Stanów Zjednoczonych, aby uniknąć obowiązkowej służby w armii rosyjskiej. Przyjechał 21 lipca 1897 r. statkiem Nederland z Antwerpii do Filadelfii. Według karty pokładowej Aleksander był sponsorowany przez swojego szwagra Emila Hechta ożenionego z Władysławą lub Marianną. To nie jest potwierdzone.
Alexander początkowo osiadł w Pittsburgu, a następnie wyjechał do Chicago, gdzie założył firmę krawiecką. Był właścicielem kilku domów w Chicago, które utracił podczas Wielkiego Kryzysu. Żonaty z Anną Stopką miał trzy córki Eugenię, Adelinę i Eleonorę.

Najstarszy syn Jana i Korduli - Jan był policjantem w Koninie, a później założył sklep kolonialny w Sierpcu oraz dwa inne w Warszawie. Prowadził również kasyno w Sierpcu.  Jan ożenił się z Anną Rezlewicz i miał sześcioro dzieci: Annę, Aleksandra Pawła, Tadeusza, Mieczysława i Maksymiliana.

Pierwsza żona Jana Wyczałkowskiego Anna była bardzo chorowita zmarła na serce w 1918 roku. Jan ożenił się po raz drugi z Pelagią Kacperską i miał jedną córkę Magdalenę. Rodzina wspomina, że Jan stracił dużo pieniędzy w kasynie stąd jego wybór padł na Pelagię, która była majętną kobietą.
Coat of Arms/ Herb Ślepowron
Tekla Wyczałkowska 1872-1952
Joanna Wyczałkowska 1874-1952
Anna Stopka Wyczalkowski, Alexander John Wyczalkowski in Pittsburgh circa 1910
Anna Stopka Wyczalkowski, Alexander John Wyczalkowski  around 1935
Jan Wyczałkowski (1865-1945) 
Anna Wyczałkowska 1877-1918  
Pelagia Kasperska Wyczałkowska (1880-1969)

Seweryn Wyczałkowski był postacią bardzo w Płocku popularną. Urodził się w Lipnie w 1905 r. Do Płocka przyjechał już w trakcie studiów na Uniwersytecie Warszawskim (historia), by tu wstąpić do Wyższego Seminarium Duchownego. I tak został płocczaninem już do końca życia. W czasie drugiej wojny pomagał Polakom przetrwać najtrudniejsze momenty okupacji.

Przez dziesięciolecia proboszcz parafii farnej, jednocześnie aktywny uczestnik życia miasta. Kiedy utworzyła się pierwsza po 1945 r. Miejska Rada Narodowa, ks. Wyczałkowski kierował w niej komisjami opieki społecznej i budżetową. Zorganizował pracownię krawiecką, która dała pracę dużej grupie kobiet. Był współinicjatorem powołania w Płocku Towarzystwa Przyjaciół Żołnierzy, aktywnie pracował w Głównej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich. Ksiądz prałat zajmował się też pracą naukową, od 1933 r. był członkiem Towarzystwa Naukowego Płockiego. Uhonorowany wieloma odznaczeniami, np. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski i Złotym Krzyżem Zasługi. Zmarł w Płocku w 1986 r. 

Anna Wyczałkowska – córka Jana – była pielęgniarką. Tuż po zakończeniu II wojny światowej wyemigrowała z mężem do Anglii. Zmarła w Kefield w 1952 roku.Tadeusz zginął w Powstaniu Warszawskim w 1944 roku w niejasnych okolicznościach. 
Aleksander Wyczałkowski urodził się w Sierpcu 13 stycznia 1898 roku. Studia filologii greckiej I łacińskiej ukończył w Krakowie. Był żołnierzem Ligi Akademickiej brał udział w Powstaniach Śląskich i obronie Lwowa w 1922 roku. Po zakończeniu wojny Polsko Sowieckiej do 1933 roku uczył Łaciny I Greki w gimnazjum w Sierpcu a potem w Płocku., W 1939 roku został zmobilizowany, dostał się do niewoli sowieckiej. Został zamordowany przez Sowietów w 1940 roku.
Aleksander i Halina mieli jedną córkę Krystynę, która była adwokatem w Sierpcu. Nigdy nie była zamężna.
Paweł ukończył Szkołę Średnią i Akademię Handlową obie szkoły w Krakowie. Mieszkał wtedy u sióstr ojca  Joanny i Tekli. Od 1928 roku pracował w  Katowickich Zakładach Wodociągowych jako księgowy. Podczas wojny i okupacji niemieckiej w latach 1939-1945 pracował również w Zakładach Wodociągowych. 

W 1946 roku Paweł z rodziną przeprowadzili się do Wrocławia. Początkowo pracował w Urzędzie Miasta, a następnie aż do emerytury w wydawnictwie Ossolineum jako księgowy.  Przypuszczam, że do przeprowadzki do Wrocławia namówił go ówczesny Prezydent Wrocławia i przyjaciel pan Bronisław Kupczyński. W tym czasie wielu znajomych Pawła osiedliło się we Wrocławiu.
Seweryn Wyczałkowski (1905 -1986)
Magda Wyczałkowska Szufnara
(1924 – 2015) circa 1948
Anna Wyczałkowska 1906-1952
Tadeusz Wyczałkowski 1911-1944
Aleksander Wyczałkowski 1898-1940
Halina Chyżyńska Wyczałkowska (1902-1987) Aleksander Wyczałkowski
1948 Krystyna Wyczałkowska (1923-2007)
Paweł Wyczałkowski 1904-1967
Wacława Mossakowska Wyczałkowska 1906-1995
Janusz Wyczalkowski 1930-2020
Teresa Wyczałkowska Biernacka
1969 Halina Pankiewicz Wyczałkowska, Wojciech Wyczałkowski
Nasz dom we Wrocławiu przy ulicy Żołnierskiej 2
1981 Emigracja do USA
Wyjechaliśmy z Polski 23 czerwca 1981 roku. To była świadoma decyzja z naszej strony. Zostawiliśmy wszystko w Polsce; rodzinę, dom, przyjaciół, praca i wiele innych rzeczy, z których składa się życie. Uwierzyliśmy w siebie, że uda nam się zacząć życie od nowa i zapewnić przyszłość naszym dzieciom i sobie.
Nasza droga prowadziła przez Austrię do obozu dla uchodźców w Traiskirchen pod Wiedniem. Postanowiliśmy spędzić 2 tygodnie w Jugosławii nad Adriatykiem i tam podjąć ostateczną decyzję. Udawaliśmy zwykłych turystów i dla nierozpoznania dostaliśmy włoskie wizy, rzekomo, że chcemy odwiedzić Watykan i polskiego papieża Jana Pawła II.
2022